W trzecim tygodniu buciki przeszły kolejna porcję tortur.
Jazdę rowerem po mieście, ćwiczenia na przyrządach w domowej siłowni oraz grę w piłkę nożną a z kim??? Z najlepszymi piłkarzami świata którymi są mój brat i mój piesek Ramzes. Wszystko zobaczycie na filmiku podsumowującym .
W trzecim tygodniu także podtrzymuję moją opinię. To są najlepsze buty sportowe jakie do tej pory miałam. Cenię je sobie za to, że są:
-bardzo wytrzymałe
-dobre na jesienne spacery
-ciepłe
-wygodne
- nie przemakalne (zobaczcie fotki i recenzja z 1 tyg) :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz