środa, 14 października 2015

Rimmel Wonderfull Wake me up opinia




Witam dziś chciałam się z Wami podzielić opinią na temat tuszu. Ostatnio bardzo spodobał mi się jeden z marki Rimmel, należy on do serii Wonderfull Wake me up. Na początku zwróciłam uwagę na przepiękne i stylowe zielone opakowanie. Kształtem bardzo przypomina swojego poprzednika o którym wspomniałam kilka słów TUTAJ. Moje zachwyty nie skończyły się tylko na opakowaniu. Zaraz  po otworzeniu opakowania od razu poczułam piękny i świeży zapach ogórka, który aż zachęca do zrobienia porannego makijażu. Tusz posiada dosyć sporą szczoteczkę,  która mimo swojego rodzaju nie utrudnia mi dokładnego wymalowania rzęs, jest bardzo dobrze wyprofilowana i bez problemu pokryłam nią zarówno górne jak i dolne rzęsy. Jeśli chodzi o konsystencję tuszu jest ona lekka i idealnie nadaje się na lato, dlatego zazwyczaj aplikuję tusz 2 lub nawet 3 razy dla uzyskania mocniejszego efektu. Uwielbiam efekt Wake me up bo oko po nim jest wyraziste, rzęsy nie są sklejone. Tusz nie osypuje się nawet po całym dniu. Poniżej wyliczę zalety i wady tuszu. 

PLUSY:
- głęboka czerń,
- umiarkowanie pogrubia rzęsy,
- nie kruszy się,
- nie obciąża rzęs,
- trzyma naturalne podkręcenie rzęs,
- nie robi grudek (umiejętnie nałożony...),
- stylowe opakowanie,
- piękny zapach ogórka.

MINUSY:
- dla niektórych może być to wadą że ma zbyt lekką konsystencję i musi jakiś czas poleżeć aby  nieco zgęstniała. Wtedy można wyczesać piękne firany :P To jest opinia mojej koleżanki, mi osobiście podoba się lekkość tuszu zawsze można nałożyć więcej warstw jak ktoś chce mocny efekt. 

Co myślicie o tym tuszu? Zapraszam do dzielenia się Waszymi doświadczeniami?? 

2 komentarze: